"Sztuka prostego życia" to dla początkujących - ciekawy wstęp zaś dla zaawansowanych - przypomnienie zasad dających wewnętrzny spokój.
Wydawca zaleca aby każdy z rozdziałów - praktyk czytać przez kolejne dni. Ma to być sposób - psychoterapia dla czytelnika, który dzięki każdemu rozdziałowi osiągnie pełnię szczęścia i wewnętrzny spokój.
Głęboko wierzę, iż dla wielu ludzi ta książka będzie małym przełomem. Być może zaczną zastanawiać się nad kwestią oddechu w swoim życiu, postawy i prób uporządkowania myśli goniących emocje i tym podobnych.
"Sztuka prostego życia" to jednak początek. Co dalej? Joga? Psychoterapia? Medytacja? Wybór należy do Ciebie. Autor prezentuje buddyjskie techniki medytacji i wyciszenia będące do użycia dla laików. Wymagający zaczną poszukiwać i życzę, by znaleźli swoje sposoby na proste życie. Bez zbędnych przedmiotów, uprzedzeń, myśli czy osób.
Czy "Sztuka prostego życia" to ta magiczna recepta na szczęście? Zdecydowanie nie i nie znajdziecie jej w tej czy innych książkach.
Życzę byście poczuli szczęście. Tak jak ja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz