wtorek, 12 maja 2020

Wyrwa. Wojciech Chmielarz

Wyrwa

Gdyby Wojciech Chmielarz popełnił morderstwo byłaby to z pewnością zbrodnia doskonała. "Wyrwa" pokazuje, że możliwości wyobraźni tego pisarza są nieograniczone. 



Czy można sięgąć dna dna?


Maciej Tomski - główny bohater "Wyrwy" dowiaduje się, że jego żona Janina zginęła w wypadku samochodowym. Jako ojciec dwójki córek stara się radzić sobie w tym bardzo trudnym czasie. Mierzy się z emocjami córek, reakcją rodziców czy najbliższej przyjaciółki żony - Renaty.

Tajemnica goni tajemnicę


W tym wszystkim Maciej nie ma jednak pojęcia, dlaczego do wypadku doszło pod Mrągowem, skoro Janina powiedziała mu, że jedzie na delegację pod Kraków. To pierwsze z wielu kłamstw Janiny, jakie odkrywa wraz z czytelnikiem narrator opowieści. Czy był to rzeczywiście wypadek? A może - jak sugeruje policja - samobójstwo? Ilość pytań jest tak duża, że następuje kumulacja zdarzeń, które zaskoczyły zapewne i samego autora.

Mężczyźni mają ciężej


"Wyrwa" to - według wydawcy - opowieść o mężczyznach, którzy kochali tę samą kobietę i którzy będą musieli zmierzyć się z tajemnicą jej śmierci. O poczuciu straty i głuchej rozpaczy zmieniającej się w gniew, który szuka ujścia.

Wojciech Chmielarz z chirurgiczną precyzją potrafi literacko zaprezentować elementy składające się na poczucie straty, beznadziei, pustki. Czytelnik czyta "Wyrwę" jako opowieść, która z pewnością miała miejsce. Nie tak dawno, gdzieś niedaleko. "Wyrwa" jest taka nasza - bardzo polska.

Chmielarz na Netflixa?


To historia o splątanych uczuciach, o trudnej przyjaźni i o konsekwencjach życiowych błędów. Trzepot skrzydeł motyla w Chinach wywołuje trzęsienie ziemi w USA. Chmielarz pokazuje, że można niewiele wiedzieć o kimś, z kim mieszka się pod jednym dachem nie rozmawiając i przyjmując, że stan bycia razem to coś tak naturalnego jak śnieg w zimie.

Kolejna bardzo dobra książka Wojciecha Chmielarza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz