Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małe szare komórki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małe szare komórki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 listopada 2016

Agatha Christie - Małe szare komórki

Wspominałem wielokrotnie o bezgranicznej miłości do Agathy Christie. Tej, w której kilometry nie istnieją a z największego gniota wyciągnę coś pozytywnego. Książka "Małe szare komórki" trochę tłumaczy to zauroczenie.


"Małe szare komórki. Poirot w cytatach" to ciekawy wybór wypowiedzi belgijskiego detektywa na różne tematy. W książce zebrano jego wypowiedzi pochodzące z prawie 50 powieści z jego udziałem. Niektóre są zabawne. Dla mnie kulinarne gusta Poirota i potrzeba dobrego kucharza sprawia, że widzę go po trosze komicznego.

Inne z kolei wypowiedzi są głębokie i przemyślane ale zawsze zaskakujące zwinnością i przebiegłością. Nikt w literaturze tak poetycko nie mówił o piramidach, a co dopiero o golfie - grze dla wybranych, grze elitarnej a tak podziwianej przez małego Belga.

Zebrane w książce ukazującej się nakładem wydawnictwa PUBLICAT cytaty pozwalają lepiej poznać słynnego eleganta w meloniku, a także docenić mądrość i poczucie humoru Agathy Christie, która jest matką tego niepozornego detektywa.

I jeszcze te doklejone na okładce wąsy. Majstersztyk.

Polecam.