Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piotr c. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piotr c. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 stycznia 2019

To o nas. Piotr C.

To o nas. Piotr C.

Autor "Pokolenia Ikea" dokładnie przed 1 listopada ubiegłego roku uszczęśliwił fanów nową książką. "To o nas" to opowieść, która dla wielu jest odzwierciedleniem ich własnego życia w erze Facebooka, Tindera i Instagrama.

Główni bohaterowie to współcześni 30-latkowie, którzy w mitycznej Warszawie pracują w korporacjach prawniczych, mają swoje małe mieszkanka na kredyt lub w prezencie od rodziców i cały czas szukają. Czego?

Zdrowe jedzenie miesza się z alkoholem w dużych i częstych ilościach. Krzysztof - postać główna powieści mówi - Ile to dużo? Tyle ile właśnie wypiłem. Drina goni kolejny drin i kac i coś na ból głowy i życia. Obowiązkowo musi być Żabka, piwo lub wino i chipsy. Bo chipsy - jak sądzi jedna z bohaterek "To o nas" - do życia pasują idealnie.

Znane marki mieszają się z szarym życiem, w którym miłość równa się zarwanie laski na tinderze. Jak pisze jeden z bohaterów: Tinder, Tinder, Tinder, Ruchanie.

Seks dla bohaterów "To o nas" akt higieny.  Mężczyźni to - według kobiet - jednorazówki dobre do ruchania przed okresem. Kobiety to - według mężczyzn 0 blachary, które muszą zawsze za początku zrobić loda - jak na Pornhubie czy innym Redtubie. Muszą jęczeć i cieszyć się, że znalazł się jeden z drugim buchaj mogący zrobić jej dobrze. A co ona w tym czasie? Myśli o wymalowaniu sufitu, zrobieniu prania czy zakończeniu obijania ud przez nażartego bromu kolesia z tindera.

Bohaterowie żyją obok siebie szukając prawdopodobnie miłości. Pojedyncze myśli o tym, że bliskość to nie tylko seks są rzeczywiście pojedyncze. Ważniejsze jest utrzymanie pracy i jej atmosfery, która sprowadza się do kawy z mlekiem sojowym czy innego ekologicznego latte.

Czy ta książka jest rzeczywiście o nas? Pokoleniu trzydziestolatków z kredytami, bez rodzin i pomysłów na przyszłość? Czy jesteśmy tacy puści, że kierujemy się bardziej tym, że w gazecie napisali, iż każda kobieta musi mieć rozmiar 36 a facet członka do kolan? Że warto jeść owsiankę i codziennie biegać bez celu ale dla zgubienia cellulitu?

Piotr C. serwuje czytelnikowi zimny prysznic i pozwala na zobaczenie jak wielu z nas stoi w swojej strefie komfortu. Z korporacją, Biedronką, piwkiem i weekendowym melanżem w zanadrzu. A emocje? A uczucia? A świat widziany nie tylko z perspektywy Facebooka czy Instagrama?

Zapraszam do lektury i mocnej konfrontacji ze światem, który nie jest w moim klimacie. Pozdrawiam jednak wszystkich, którzy jutro w korpo będą znów mierzyć się ze światem w wielkiej samotności i z perspektywy wirtualnej rzeczywistości. Nie warto :)











piątek, 11 listopada 2016

Pokolenie ikea - Piotr C.

Ikea dba o standardy swoich dostawców. Wszystko musi być opisane, zgodne z prawem i polityką, jaką stosuje koncern. W tym wszystkim najważniejszy jest klientocentryzm i zysk korporacji, która wykończyła niejednego stolarza. Przed Państwem "Pokolenie ikea".


Opowieść o człowieku, który robi karierę w palestrze wydawała się pomysłem nudnym. Jednak Piotr C. (podobnie jak w swojej późniejszej książce "Brud") pokazuje, że właśnie osoby związane z tym zawodem pokazują wszystkie problemy naszego pokolenia. Mianowice - ile kredytu wzięliśmy? ile można wypić na jednej imprezie? Czy warto zaliczać kobiety według alfabetu czy podług urody? Jak bawią się ludzie, którzy od poniedziałku do piątku walczą w korporacji? I czym jest dla nich IKEA?

Komody, szafki, krzesła czy łóżka, na które stać każdego (czy w formie gotówki czy kredytu) stają się wyznacznikiem powodzenia i zagracenia rzeczywistości, w której życia nie uświadczysz czytelniku. Jest seks za kasę, seks bez przyjemności, po prostu seks.

Dawniej żona jednego z bohaterów - Ufa - robiła mu laskę w parku o dwunastej w południe. Teraz robi mu co najwyżej pranie. Narzeka, szczeka i ponagla. Prysł czar wielkich planów i szczytnych celów. Teraz szczytowanie zdarza się niezwykle rzadko więc pojawia się myśl - czy warto pchać się w jakiekolwiek związki?

Kolejna mocna książka Piotra C.


#czytamzwoblink

Brud - Piotr C.

Nie czytałem "Pokolenia ikea" - pochłonąłem za to "Brodu". Opowieść nie tyle o pięknym świecie palestry ile o pikowaniu w dół naszego pokolenia 20,30 i 40-latków.


Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w dzielnicy Wilanów. Jego najlepszym klientem jest Janusz, zdemoralizowany multimilioner, a najlepszym przyjacielem Józek – wierny pies.

Relu nie lubi ludzi, ale ludzie lubią jego. Przychodzą, aby mu się zwierzać. Pije więc i słucha ludzkich tajemnic w świecie, gdzie kobiety są łatwe, a mężczyźni bezduszni. Prowadzone rozmowy bezlitośnie obnażają brud wymuskanego świata mężczyzn w drogich garniturach i kobiet w jeszcze droższych kostiumach.

Alkohol przeplata się z narkotykami, radość ze smutkiem a sens z bezsensem życia. To ostatnie nie jest domeną bohaterów książki Piotra C. , który świetnie pokazuje, że moi rówieśnicy (oraz starsi i młodsi koledzy) nie radzą sobie w życiu czyli w rzeczywistości. Zamartwiają się kolejnymi kredytami, zbyt dużymi boczkami czy pierdołami, które należałoby kopnąć w kąt. Okazuje się jednak, że mieć znaczy więcej niż być. Łatwy seks jest lepszy niż normalne małżeństwo a motto "chcieć mniej" wskazuje na bycie frajerem.


Piotr C. pokazuje, że nawet w świecie palestry oprócz ręcznie wykonanych butów i ciekawych garniturów są ludzie, którzy czują, że życie nie może uciekać przez palce. Żyć trzeba się nauczyć drodzy Czytelnicy, a nie tylko udawać życie. To nie piękny instagram, wykurwiste endomonto czy zajebisty facebook. Życie polega na czym innym.

Na czym? Przeczytajcie "Brud" Piotra C. a potem szybko pod prysznic.

I tak warto żyć.

#czytamzwoblink