środa, 13 stycznia 2016

Zabawy w programowanie

Reforma edukacji narodowej postępuje szybciej niż przejazd Pendolino z Gdyni do Krakowa. Mamy więc 7-latków bez szkoły i 3-latki bez przedszkola okraszone wychowaniem obywatelskim. Aby - jako rodzic - nie myśleć o skutkach ubocznych operacji w ciągu roku szkolnego przeczytałem Michała Wiszniewskiego "Zabawy w programowanie" ukazujące się nakładem wydawnictwa HELION.

Kiedy słyszę, że w Japonii likwiduje się humanistyczne kierunki czas w potomkach pielęgnować umiłowanie przedmiotów ścisłych. Język C - choć dla nastolatków - pozwala obecnym 30-latkom przygotować się na twardą walkę o zawód dla przyszłych pokoleń. Wiem więc już o co chodzi z bibliotekami i funkcjami. Logika humanistyczna nie myli się z podstawami logiki dla sortu ścisłego. Struktury, unie, stosy i malloc to pojęcia w miarę zrozumiałe.

Autor z gracją tancerki przeprowadza humanistyczne yeti przez informatyczne pole minowe. Wpatrując się w okładkę przypominającą grę "Little big planet" człowiek czuje się ukontentowany ukończeniem zbyt krótkiego niestety kursu. Chciałby się więcej, a tu zonk...

Polonisto! Chcesz programować? Zacznij od Wiszniewskiego!

sobota, 15 sierpnia 2015

Jordan kosztuje jednorazowo 10 mln dolarów

To się nazywa magia nazwiska. Nie mówimy tu o kolejnych Dudach, Tuskach czy Kaczyńskich, którzy dostają się do sejmu dzięki rozpoznawalnej marce ale o sportowcu, który wypromował się skutecznie w świecie reklamy.

Jednorazowe wykorzystanie nazwiska to 10 mln dolarów? Świetna sprawa.

Zapraszam do lektury na portalu pb.pl