piątek, 21 lipca 2023

Klose Meble. Upadłość? Co z Gościcińską Fabryką Mebli?

W znanym miasteczku, znanym z produkcji wysokiej jakości mebli, ostatnio panuje dziwna cisza. Ponad stuletnia fabryka krzeseł z Gościcina, której historia sięga początków XX wieku, została zniszczona. 

 

Właściciel, "inwestor" z Niemiec, pozostawił po sobie nie tylko puste hale, ale przede wszystkim zszokowanych pracowników i mieszkańców miasta. Tragiczna sytuacja budzi pytania o rolę urzędów i instytucji, które miały na celu ochronę takich "inwestorów", a także o postawę mediów, które wydają się skupiać na mniej istotnych problemach.

W maju tego roku portal Czesk.naszemiasto.pl alarmował: "Tragiczna sytuacja w Czerskich Fabrykach Mebli Klose. Pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń za kwiecień. Zakład ponoć jest restrukturyzowany, ale nikt nie informuje nikogo o niczym. Z magazynów wywiezione zostały wszystkie meble. Co gorsze, firma nie ma swojego majątku w Czersku. Wszystko jest dzierżawione, a maszyny w leasingu."

Niestety, niewiele osób zwróciło uwagę na ten alarm, a teraz widzimy efekty tego zaniedbania. Fabryka w Gościcinie, która przez wiele lat była dumą miasta i gwarantowała stabilne zatrudnienie dla wielu mieszkańców, teraz jest jedynie cieniem swojej dawnej chwały. To smutne i niepokojące, że tak ważna część naszego przemysłowego dziedzictwa została tak bezceremonialnie zniszczona.

Czy Gościcińską Fabrykę Mebli czeka podobny los? Ostatnie wydarzenia niestety na to wskazują. Czy jest jeszcze szansa na ratunek? Czy Wikęd zainwestuje w fabrykę? Czy niemiecki właściciel zdecyduje się ją sprzedać? Na te pytania na razie brakuje odpowiedzi.

Niepokój budzi także postawa mediów, które zdają się być bardziej zainteresowane brakiem wody w fontannie niż poważnymi problemami przemysłowymi, które wpływają na życie realnych ludzi. Czas na refleksję - czy jesteśmy w stanie efektywnie chronić nasze przemysłowe dziedzictwo? Czy jesteśmy skłonni poświęcić czas i uwagę na te problemy, które mają realny wpływ na życie naszych społeczności?

Odpowiedzi na te pytania będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości nie tylko Gościcińskiej Fabryki Mebli, ale całego sektora przemysłowego w Polsce. To ważne, abyśmy nie pozwolili na powtórzenie tej historii.

3 komentarze:

  1. Zamówiłam meble,częściowo z wyprzedaży,część mieli dorobić.Wpłaciłam 3700 zł.Rozmawiałam z kierownikiem Bogusławą Krzywdzińską,która 01.08 23 przysłała do mnie fakturę do podpisania o zwrot pieniędzy,do dnia dzisiejszego nie otrzymałam zwrotu zaliczki.Co mam zrobić ,czy ktoś mi pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  2. Klose to tylko nazwa zakładu, firmy niemieckiej Klose to już ze 25 lat nie ma. Syn po ojcu ją wziął i padała szybko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z przykrością czytam artykuł na temat Gościcińskiej Fabryki Mebli. Trudno nie poczuć smutku, gdy dowiadujemy się o upadku tak ważnego dla lokalnej społeczności przedsiębiorstwa, które przez wiele lat było symbolem jakości i tradycji. To, co najbardziej boli, to świadomość, że z upadkiem fabryki tracimy nie tylko miejsca pracy, ale też kawałek historii Polski. Ponad stuletnia tradycja produkcji mebli, która przetrwała różne burzliwe okresy w historii naszego kraju, została zniszczona w krótkim czasie przez nierozważne decyzje. Te informacje są smutnym przypomnieniem o tym, jak łatwo można stracić cenne dziedzictwo i jak wielki jest ludzki koszt takich decyzji.

    OdpowiedzUsuń