sobota, 16 listopada 2019

Folwark komendanta. Kulisy działania patologicznych systemów w polskiej policji oczami byłego funkcjonariusza

Folwark komendanta

Norbert Kościesza, były policjant z dziesięcioletnim stażem pracy w białostockiej komendzie, wydalony ze służby za pisanie książek dla dzieci, opisuje policyjną rzeczywistość od kuchni. Odkrywa przed czytelnikiem szokującą prawdę o instytucji państwowej, której misją jest dbanie o praworządność i bezpieczeństwo.




Postacie, które przedstawia, są fikcyjne, ale opisane historie wydarzyły się naprawdę. Kościesza w brutalny i bezpardonowy sposób opisuje policyjną codzienność zasnutą oparami alkoholu, której granice wyznaczają nazwiska, znajomości i układy.

Opowiada o trudnych interwencjach, po których policjanci zamykają się w radiowozach i płaczą jak małe dzieci. Szokuje obrazem ich przełożonych, dla których priorytetami są wpływy i utrzymanie stanowisk. Poraża opisami kolejnych tuszowanych wydarzeń, które nie powinny mieć miejsca w policji.

Autor pisze o sposobach, w jaki funkcjonariusze radzą sobie z trudami służby z alkoholem na czele. Norbert Kościesza skupia się na warunkach szkolenia funkcjonariuszy będących w szkole policyjnej wystawionych na różne pokusy - od alkoholu, poprzez narkotyki po seks bez zobowiązań kończąc.

Autor ukazuje prawdziwy obraz polskiej policji, walcząc o godne warunki pracy swoich kolegów i uświadamiając obywatelom, co tak naprawdę dzieje się za drzwiami komendy. Skłania także do refleksji. Dlaczego jest tak źle i co zrobić, aby było lepiej?

Okazuje się, iż do dzisiaj nikt nie znalazł dobrej na to odpowiedzi. A może nikt nie chce i takie życie w zupełności opowiada temu środowisku? Zresztą książek o środowiskach - także księży w 2019 roku doczekaliśmy się bardzo dużo. Czy one coś zmieniły?

Prawdziwy obraz polskiej policji? A może sposób na zarobienie szybkich pieniędzy? Tak czy inaczej "Folwark komendanta" jest książką wartą przeczytania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz