środa, 29 czerwca 2022

Uśpiona | Alicja Sinicka | Recenzja

100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy tylko 2 tytułów robi wrażenie? Z pewnością! Alicja Sinicka swoją trzecią książką idzie spokojnie po pół bańki.


Narkolepsja i inne schorzenia

Weronika Krzycka ma narkolepsję. Każdego dnia musi zrobić sobie dwie godzinne drzemki, żeby normalnie funkcjonować.  Jej rodzice w ogóle tego nie rozumieją, nazywając to po prostu lenistwem. Weronika nie zdaje sobie sprawy, że kiedy zasypia, ktoś wchodzi do jej domu. Ktoś, kto ma na jej punkcie niebezpieczną obsesję. Nie pomogą nawet nowe zamki. Kto to jest? Warto się tego dowiedzieć, gdy pojawia się pierwsza ofiara. Potem robi się naprawdę niebezpiecznie.

Sen nocy polskiej

Alicja Sinicka z choroby głównej bohaterki tworzy opowieść, która trzyma w napięciu do samego końca. Jest strasznie, nieprzewidywalnie ale za to bardzo wciągająco. Czytelnik czuje się jak we śnie. Razem z bohaterką niespiesznie chodzimy po jej odziedziczonym domu. Udzielamy korepetycji z angielskiego nawet byłemu chłopakowi. Oddajemy się w wyuzdanej miłości fizycznej Kubie, który niby to jest narzeczonym. Czy aby na pewno?

Sinicka i jej niespodzianki

W tym śnie nic nie jest do końca takie, jakie być powinno. To, co dla Weroniki (i czytelnika) miało być oparciem i rzeczą pewną, okazuje się fikcją i fałszem. Weronika, mierząc się ze swoją chorobą musi także bronić się przed przeciwnikiem, dla którego jest obiektem bardzo mrocznych westchnień.

Choć to pierwsza książka Alicji Sinickiej, którą miałem okazję czytać, to zdecydowanie zrobiła mi ona dzień. Przyjemna w odbiorze, nienudna i bardzo klimatyczna. Każde słowo autorka dobrała w ten sposób, by senna a jednocześnie bardzo tajemnicza atmosfera ciągnęła się do samego końca.

"Uśpiona" w wersji audiobook zdecydowanie wymiata. Anna Dereszowska, wcielając się w postać Weroniki Krzyckiej, uchwyciła to, kim jest bohaterka i jaka byłaby, gdyby istniała naprawdę.

Kto żąda dobrego thrillera na wakacje - "Uśpiona" czeka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz