poniedziałek, 12 października 2020

Bez reszty. Wojciech Miłoszewski


Wojciech Miłoszewski i jego "Bez reszty" pokazują, że podczas sobotnich wieczorów spędzanych z bratem nie musi się wstydzić swojego pisarstwa.


Kraków - początek lat 90.


"Bez reszty" to opowieść kryminalna, której akcja dzieje się w Krakowie z początku lat 90. Ilość zmian, za którymi niektórzy nadążają a inni gubią się w gąszczu nowych zasad jest porażająca. Przestępcy są coraz brutalniejsi a policjanci nadal zacofani.

Wśród tych ostatnich wyróżnia się Kastor Grudziński, który stara się dostępnymi środkami osiągać wyniki. Pojawia się bowiem ktoś, kto chce rządzić niepodzielnie na krakowskim rynku. Amfetamina wypiera heroinę a na dodatek ktoś zaczyna porywać dzieci.

Czy sprawy narkotyków i kidnappingu się łączą?


Wojciech Miłoszewski tworząc Kastora Grudzińskiego wprowadził do polskiej literatury kolejnego detektywa prawie doskonałego. Z jego wadami, nałogami i przygodami czytelnik obserwuje zmiany zachodzące w Polsce lat 90. Próbujący starym fiatem gonić nowe Volkswageny wydaje się postacią komiczną jednak jego samozaparcie i skuteczność daje sobie radę i z tymi przeciwnościami losu.

Doskonały język i opisy sprawiają, że "Bez reszty" czyta się szybko. Kolejno następujące po sobie wydarzenia zmieniają czytelnika w żądnego wyjaśnienia sprawy komisarza. Czytelnik jest Kastorem do samego końca. Czy z happy endem?

Zapraszam do lektury. Zdecydowanie warto.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz