poniedziałek, 9 września 2013
niedziela, 8 września 2013
Stare Dobre Małżeństwo w Wejherowie
8 września w sali głównej Wejherowskiego Centrum Kultury odbył się koncert Starego Dobrego Małżeństwa. 35 złotych wydane na bilet to inwestycja, która opłaciła się nawet niechętnym tego rodzaju rozrywce.
Nie zabrakło również największych przebojów (archetypów) zespołu: Z nim będziesz szczęśliwsza, 5 nad ranem czy Bieszczadzkie Anioły.
2 godziny doskonałej zabawy wypełnionej po brzegi
sali głównej WCK potwierdziły słuszność otwarcia tego typu budynku w Wejherowie.
Podczas koncertu można było usłyszeć piosenki z najnowszego albumu „Mówi mądrość”, który skrywa 12 nowych ballad Krzysztofa Myszkowskiego w odświeżonej formule muzycznej i personalnej Starego Dobrego Małżeństwa, wraz z dokumentem filmowym uwieczniającym udaną reaktywację koncertową grupy.
Nie zabrakło również największych przebojów (archetypów) zespołu: Z nim będziesz szczęśliwsza, 5 nad ranem czy Bieszczadzkie Anioły.
2 godziny doskonałej zabawy wypełnionej po brzegi
sali głównej WCK potwierdziły słuszność otwarcia tego typu budynku w Wejherowie.
Czytanie w literaturze
Co o literaturze mówią
bohaterowie literaccy? Co warto czytać? Dlaczego Skawiński czyta
„Pana Tadeusza”?
„Cierpienia młodego
Wertera” - eposy Homera oraz „Pieśni Osjana” są głównymi
drogowskazami biednego i rozdartego Wertera. Gdy lato – on wesoły;
gdy jesień – on smutny.
„Kordian” - „Król
Lear” czytany przez bohatera utworu Słowackiego potwierdza jego
tezę, iż literatura to nie życie – a życie to nie literatura.
„Lalka” - „Sonety
odeskie” czytane przez Wokulskiego nie poprawiają jego nastroju.
Oskarżenia o zmarnowanie życia to tylko niektóre z nich.
„Zbrodnia i kara” -
słowa ewangelii gładzą wszystkie grzechy. Sonia miała rację.
„Czytanie Homera” -
potwierdzenie smutnej prawdy, iż literatura nie do końca nauczy
życia. Tego trzeba pojąć w rzeczywistości.
wtorek, 27 sierpnia 2013
Miód miodem miodowy
Jaki miód najlepszy jest dla Ciebie? Informacje po Święcie Chleba i Miodu w Nadolu.
- Miód wielokwiatowy – dobry na alergię górnych dróg oddechowych oraz wyczerpanie fizyczne i psychiczne
- Miód rzepakowy – przyjaciel wątroby, serca i naczyń wieńcowych
- Miód gryczany – działanie odtruwające. Polecany w przypadku niedoboru żelaza
- Miód akacjowy – zaburzenia przewodu pokarmowego
- Miód nawłociowy – dobry w przypadku nadciśnienia tętniczego oraz jako zapobieganie miażdżycy
- Miód spadziowy z drzew liściastych – przyjaciele nerek i dróg moczowych
- Miód wrzosowy – stany zapalne jamy ustnej i gardła
- Miód lipowy – przeciwko stresom. Dobry w profilaktyce serca.
- Miód spadziowy z drzew iglastych – dolne drogi oddechowe oraz nerwice.
- Miód nektarowo – spadziowy – zaburzenia trawienne
niedziela, 18 sierpnia 2013
sobota, 17 sierpnia 2013
niedziela, 11 sierpnia 2013
Sklepik z marzeniami - Stephen King - 1991
Leland Gaunt i jego „Sklepik z marzeniami” to odpowiedź na wieczne chciejstwo ludzkości. To także piękna refleksja nad tym, co by było gdyby wszyscy mieli wszystko.
Kiedy rzeczony jegomość otworzył sklep w Castle Rock wiedział, co będzie się działo. Ukochana kurtka drużyny baseballowej, unikalna karta zawodnika czy inne podarunki nie są za darmo. Należy wykonać polecenie sprzedawcy – nie zawsze (a właściwie nigdy) zgodnie z prawem.
King w Sklepiku z marzeniami analizuje postawę ludności, która żądna jest błyskotek w zamian za czyny prawie nieprzebaczalne. Psychologia małego miasteczka w jego wykonaniu to zawsze majstersztyk, który świetnie się czyta i ... od razu nadaje się do ekranizacji.
Świetna rzecz. Po prostu.
Edgar Allan Poe - cztery najlepsze opowiadania
Edgar Allan Poe umiał straszyć człowieka w czasach, kiedy jeszcze nauka nie udowodniła spraw "prawie wszystkich" (patrz: Caillios).
Opowiadania autora Zagłady domu Usherów do dzisiaj cieszą się dużym powodzeniem wśród czytelników. Delikatnie i z czasem coraz mocniej autor zaskakuje poziomem grozy i okropności romantycznej.
Moje ulubione opowiadania Poe'ego to:
1. Czarny kot - opowieść o kocie, która sprawia, że kota lepiej nie mieć. Siedem żyć to pikuś w porównaniu z tym, co dzieje się w opowiadaniu. Nie dość, że nie można go zabić, to jeszcze on wskazuje zbrodnię niemal doskonałą.
2. Żaboskoczek - podobny do Carrie Kinga osobnik mści się na wszystkich tych, którzy wyśmiewali jego wady. A nie wiedzieli o zaletach.
3. Maska czerwonej śmierci - okazuje się, że przed śmiercią nie da się ukryć nawet w dobrze zaryglowanym zamku.
4. Upadek domu Usherów - szaleństwo w najczystszej postaci.
Opowiadania autora Zagłady domu Usherów do dzisiaj cieszą się dużym powodzeniem wśród czytelników. Delikatnie i z czasem coraz mocniej autor zaskakuje poziomem grozy i okropności romantycznej.
Moje ulubione opowiadania Poe'ego to:
1. Czarny kot - opowieść o kocie, która sprawia, że kota lepiej nie mieć. Siedem żyć to pikuś w porównaniu z tym, co dzieje się w opowiadaniu. Nie dość, że nie można go zabić, to jeszcze on wskazuje zbrodnię niemal doskonałą.
2. Żaboskoczek - podobny do Carrie Kinga osobnik mści się na wszystkich tych, którzy wyśmiewali jego wady. A nie wiedzieli o zaletach.
3. Maska czerwonej śmierci - okazuje się, że przed śmiercią nie da się ukryć nawet w dobrze zaryglowanym zamku.
4. Upadek domu Usherów - szaleństwo w najczystszej postaci.
sobota, 10 sierpnia 2013
Mgła – Stephen King – 1985
Opowiadanie z tomu
„Szkieletowa załoga” doczekało się ekranizacji, która w
ilości powtórek w polskiej TV przegoniła „Zieloną milę”.
Dlaczego tak się dzieje?
Myślę, że fenomen
tego krótkiego utworu tkwi w wybranych elementach rzeczywistości.
Spokojne miasteczko, które nikomu nic nie zrobiło nagle – z
nieznanych początkowo przyczyn – zamienia się w arenę walki
stworów nie z tej planety.
Apokalipsa i Dzień
Sądu według Stephena Kinga mogłyby tak wyglądać. Niestety – to
nie Bóg zsyła taką karę, a sami ludzie ludziom gotują ten los.
Obserwowanie stworów siejących spustoszenie wśród mieszkańców
oraz próby obrony wyświetlają się jak dobrej jakości film grozy.
Tej ostatniej jest w
„Mgle” aż nadto. Myślę, że był to główny powód inwestycji
w ekranizację tego opowiadania.
Świetne. Po prostu.
Christine – Stephen King – 1983
Czy w samochodzie
Plymouth Fury z 1958 roku można się zakochać? Stephen King
udowodnił, że tak. Jego „Christine” pociąga każdego faceta.
Narracja
pierwszoosobowa zastosowana w przypadku tej książki zdecydowanie
podnosi jej walory czytelnicze. Młody chłopak opowiada historię
życia – kupiony wrak za pierwsze pieniądze, który z upartością
osła odnawia. Systematycznie, codziennie, w każdej wolnej chwili.
Nie liczą się już przyjaciele, narzeczona czy rodzice. Jest ona –
Christine.
Z niewiadomych (?)
przyczyn samochód ożywa niszcząc bliskich chłopca. Patrzymy –
podobnie jak w opowiadaniu „Ciężarówki” na siłę wytworów
ludzkiej kreatywności. Wytworów, które zaczynają ożywać i
rządzić ludźmi. A przecież miało być inaczej.
Motyw ten nurtuje Kinga
(i nie tylko). Przypomnieć trzeba kiczowatą scenę z ekranizacji
opowiadania „Ciężarówki”, w której to King próbuje wyciągnąć
pieniądze z bankomatu. Ten jednak – ożywiony przez siły kosmosu
... próbuje zjeść chcącego wypłacić gotówkę.
Czy kiedyś maszyny
przejmą władzę nad światem? Czy można zakochać się w „martwym”
przedmiocie wartym określoną sumę pieniędzy? Warto pomyśleć nad
tym ze Stephenem K.
Subskrybuj:
Posty (Atom)