niedziela, 6 czerwca 2021

Wiła | Robert Ziębiński | Recenzja

Czy w świecie nowych mediów mogą jeszcze istnieć duchy lepszego sortu ❓🥶
Tak‼️ Robert Ziębiński tworzy je w swoich książkach.


Wiła. Robert Ziębiński


Młodzież rządzi!


Kamil Jura i jego paczka: Długi, Niedźwiedź i Akira widzieli takie rzeczy, o których się filozofom nie śniło. Już w "Czarnym stawie" musieli stawiać czoła złu mrożącemu krew w żyłach.

Tym razem tajemniczy demon próbuje zabijać uczniów szkoły w Czarnym Stawie. Jest silny i nieobliczalny. 

Czarny Staw a Stranger Things?

Kiedy przychodzi do konfrontacji paczki Kamila z ze strasznym 👻 Wi zaczyna się zabawa nie na żarty. Najgorsze jest to, że duch pragnie nie tylko zabijać - zamierza opanować całe miasteczko i wszystkich jego mieszkańców. 

W Czarnym Stawie zaczyna roić się od nadzwyczajnych zjawisk i dziwnych istot. Tylko młodzi są w stanie obronić ten skrawek polskiej ziemi.

Robert Ziębiński mistrz!

Ziębiński idzie dobrą drogą 😎. Znalazł swoich odbiorców i tematy, które łączą w sobie legendy polskie, miejskie i Stephena Kinga. Czy to się podoba? Oczywiście! Warto inspirować się najlepszymi. Autor "Carrie" nauczył wielu pisarzy rzemiosła. Robert Ziębiński pokazuje, że można pisać ciekawe książki dla młodzieży nawet w wieku XXI.

Nowe technologie nie zabijają czytania - zabija je nudna narracja i nieciekawe pomysły. Książki Roberta Ziębińskiego - "Wiła" czy "Czarny staw" wskrzeszają znane starszym opowieści z serii "Wakacje z duchami" czy "Pan samochodzik".


Jest ciekawie, zaskakująco i strasznie. Wiem, że będą kolejne opowieści z cyklu. No i są koty 😼😽😾 dużo futrzaków potrafiących stawić czoło złu 😚

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz