sobota, 25 września 2021

Noc krabów | Guy N. Smith | Recenzja

"Noc krabów" to pierwsza część opowieści, która mrozi krew w żyłach sprawiając jednocześnie, że człowiek jest uśmiechnięty od ucha do ucha.

Noc krabów




Skorupiaki dorwą i ciebie!


Walijskie wybrzeże pławi się w letniej ciszy. Do czasu, kiedy ginie para młodych ludzi. Jedynie pewien dociekliwy profesor wie, że to nie jest przypadkowa śmierć. Podczas jego wizyty na plaży zauważa ... ogromne ślady krabów. Nikt mu nie wierzy. Dopiero gdy potworne skorupiaki wypełzną na brzeg ze swoimi szczypcami gotowymi do zniszczenia, świat rozumie zagrożenie, przed którym stoi jest nie do zatrzymania.

Smith prawie klasyczny


Mimo że ta książka była świetną zabawą, nie jest do końca dobrze napisana. Nie spodziewałem się literatury grozy a ciekawej opowieści noszącej znamiona kultowej. Okazuje się bowiem, że nie ma człowieka urodzonego w latach 80., który nie sięgnął po te tytuły ukazujące się nakładem wydawnictwa Phantom Press.

Guy N. Smith i kobiety


Ta książka została napisana w latach 70-tych, więc miałam pewne problemy z poglądami na kobiety - pisze jedna z recenzentek. Ma dużo racji, bo jak na Smitha przystało ilość seksu i wykorzystywania kobie jest procentowo większa niż sama wojna z ogromnymi krabami.

Kto wygra - człowiek czy skorupiaki?


W "Nocy krabów" wyuzdanie, bliskość i finały w bohaterkach są częstsze niż pomysły na wygranie wojny z krabami. Wiele krwawych starć między krabami, zwłaszcza krabem KRÓLEM przebija tylko kolejne sceny seksu. 

Człowiek zwykle z tych walk wychodzi pokonany, z odciętymi przez potężne szczypce członkami.  Na szczęście główny bohater po kolejnej przegranej walce wpada na "genialny" pomysł na pozbycie się skorupiaków. Jaki? To trzeba przeczytać!

Ty także od czasu do czasu potrzebujesz jakiegoś tandetnego horroru.Czasami po prostu chcesz się bawić, nie myśląc za dużo. Polecane dla fanów zabawnego, tandetnego horroru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz