Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Castle Rock na HBO. Imperium kontratakuje

"Castle Rock" to bardzo dobry serial. Oparty jest na twórczości Stephena Kinga i fanom tego pisarza ale również rozpoczynającym swoją przygodę z Królem będzie się podobał.



niedziela, 17 listopada 2019

Pastrami. Malcolm XD

Pastrami

O starym, który jest wędkarzem czy wojskach obrony terytorialnej czytało w internecie wielu. "Pastrami" to zbiór past Malcolma XD próbującego przekonać do siebie czytelnika analogowego.

sobota, 16 listopada 2019

Folwark komendanta. Kulisy działania patologicznych systemów w polskiej policji oczami byłego funkcjonariusza

Folwark komendanta

Norbert Kościesza, były policjant z dziesięcioletnim stażem pracy w białostockiej komendzie, wydalony ze służby za pisanie książek dla dzieci, opisuje policyjną rzeczywistość od kuchni. Odkrywa przed czytelnikiem szokującą prawdę o instytucji państwowej, której misją jest dbanie o praworządność i bezpieczeństwo.


Człowiek w poszukiwaniu sensu. Frankl Viktor E.

Człowiek w poszukiwaniu sensu

Życie jest dla Ciebie za ciężkie? Dlaczego jeszcze nie popełniłeś samobójstwa? Czy masz poczucie sensu w życiu? Chcesz odpowiedzi na te pytania? 

piątek, 15 listopada 2019

Komórki się pani pomyliły. Jacek Galiński

Komórki się pani pomyliły

Zofia Wilkońska już w pierwszej książce udowodniła, że emeryt w Polsce umie walczyć nie tylko o przetrwanie ale również o prawdę w sprawie tajemniczego morderstwa. "Komórki się pani pomyliły" to kolejna opowieść o losach starszej pani.



Prezes sekcji geniuszy

Profesor Jerzy Vetulani był rzeczywiście osobą, którą nazywać prezesem to mało. 


wtorek, 29 października 2019

Klątwa. Max Czornij

Klątwa

Max Czornij to pisarz, który raz potrafi bardzo miło zaskoczyć a innym razem spieprzyć książkę dokumentnie. W wypadku "Klątwy" trzyma się punktu pierwszego.


Instytut. Stephen King

Instytut

Gdy pisałem po lekturze "Uniesienia", iż autor "To" powoli się z nami żegna nie miałem racji. Stephen King w najnowszym "Instytucie" powrócił do najlepszych motywów, jakie znamy z jego najlepszych książek. 


wtorek, 1 października 2019

Jak nakarmić dyktatora? Opowiada Witold Szabłowski

Według raportu amerykańskiej organizacji Freedom House czterdzieści dziewięć krajów jest obecnie rządzonych przez dyktatorów – a liczba ta wciąż rośnie. W Polsce wielu woła "Precz z kaczorem - dyktatorem". Ciekawi Was co jada Jarosław Kaczyński?

wtorek, 24 września 2019

Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów

"Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów" to wciągająca i trzymająca książka napisana przez Izę Komendołowicz. Kto powiedział, że takie książki są tylko dla kobiet? Bzdura!


poniedziałek, 16 września 2019

Czarni. Opowieść o księżach i kościele w Polsce

Paweł Reszka, autor cyklu o lekarzach pt. „Mali Bogowie” tym razem zabrał się za środowisko księży. Zrobił to w zupełnie innej konwencji niż bracia Sekielscy czy ich naśladowcy. Co ujawnia Reszka?


Czarni. Paweł Reszka

niedziela, 1 września 2019

Osiedle marzeń. Wojciech Chmielarz

Osiedle marzeń

Miejsce akcji - jedno z eleganckich zamkniętych osiedli w Warszawie, mały raj na ziemi, o jakim marzy co drugi Polak.  W "Osiedlu marzeń" Wojciecha Chmielarza pewnego ranka wszystko pęka jak mydlana bańka i to nie przez wysoki kurs franka.

czwartek, 29 sierpnia 2019

Kryminał daje nadzieję - 6 najlepszych cytatów z Wojciecha Chmielarza

Którz z nas nie lubi prozy Wojciecha Chmielarza? Myślę, że autor "Żmijowiska" ma mało zawodowych hejterów będących jego wrogami. Oto 6 najlepszych cytatów z książek Chmielarza. A jakie są Wasze?


poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Układ Trójmiejski

Choć książka Sylwestra Latkowskiego - "Układ Trójmiejski" ma ponad dwa lata to opisywane przez niego zdarzenia nadal nie mają rozwiązania.


Choć Marcin P. wraz z małżonką siedzą w areszcie a długość odczytywania aktu oskarżenia szokuje nawet Kamila D. potrafiącego pokonać szmat drogi będąc nawalonym jak bela to w sprawie Amber Gold wiedza nie jest większa niż wtedy, gdy badał ją Sylwester Latkowski.

Układ Trójmiejski. Sylwester Latkowski


Jego rozmowy z Michałem Tuskiem dotyczące jego pracy w OLT Express - firmie związanej z właścicielami Amber Gold pokazują, że każda władza mało przejmuje się prostym obywatelem czy Polską jako "wartością nadrzędną". Nie mogąc uchronić nawet syna premiera od udziału w wątpliwym interesie nie można wymagać, by w większych sprawach było lepiej.

W układzie, który śledzą to PiS, to PO lub pozostały polityczny plankton to właśnie politycy czują się jak ryba w wodzie. Duże pieniądze, władza i seks - masa seksu sprawiają, że "wartości nadrzędne" przestają istnieć. Pewnie dlatego układ nie został rozbity a jego tropienie jest ulubionym politycznym zajęciem zaraz po lotach tu i tam w ramach pracy aktywnej - nie pasywnej.


Rozdział "Układu Trójmiejskiego" dotyczący trójmiejskiego biznesmena dorabiającego się w pocie czoła a potem będącego ofiarą porwania i wykorzystania przez służby każe przestać wierzyć w jakąkolwiek jakość państwa - nawet tego teoretycznego. Patrząc na tą historię można zadać sobie pytanie o sens dorabiania się w Trójmieście podczas gdy są ludzie, którzy tylko czekają aby Ciebie okraść, szantażować a nawet zabić.

Sylwester Latkowski pokazuje mechanizm, w którym urzędnik niszczy marzenia i działania ludzi wierzących w coś więcej niż swoja strefa komfortu. Rozmowy autora "Układu Trójmiejskiego" z oficerami służb pokazują działania bez skrupułów mafii trójmiejskiej. Najlepsze jest to, że wszyscy mogą tej mafii naskoczyć - nie ma siły, która by ich ruszyła.

Choć książka ma ponad dwa lata nadal aktualne są pytania o prawdziwych pomysłodawców Amber Gold. Co dzieje się z Ryszardem Krauze - człowiekiem, który miał nieograniczone pieniądze i władzę? Dlaczego w obliczu interesu słynne konflikty na linii partyjnej przestają obowiązywać? Kto stoi za słynnymi seksualnymi aferami ostatnich lat?

Sylwester Latkowski pisząc o układzie w Trójmieście stara się omijać władze związane z Sopotem i Gdynią. Dlaczego? Gdyby ktoś miał okazję zadać to pytanie autorowi "Układu Trójmiejskiego" byłoby ciekawie.

Czekamy na kolejną część opowieści o Trójmieście.



piątek, 2 sierpnia 2019

Jaki naprawdę jest Michał Fajbusiewicz?

Pytanie postawione w tytule pewnie nigdy nie będzie miało prawidłowej odpowiedzi choć książka "Fajbus. 997 przypadków z życia" prezentuje Michała Fajbusiewicza bardzo dokładnie.


Fajbus


Syn Żyda z Łodzi i Polki nie jest postacią anonimową. Dla starszych pokoleń to człowiek, który od zawsze zajmował się sprawami kryminalnymi w telewizji publicznej. Kiedyś na nagrania programuprzychodziły tłumy ludzi, a całą ekipę traktowano jak celebrytów. Jak wspomina Fajbus wielokrotnie policja musiała pilnować porządku i pomagać ekipie telewizyjnej. Młodsze pokolenia kojarzą pana Michała z programów Crime Investigation na Polsacie.

W rozmowie z Magdą Omilianowicz Michał Fajbusiewicz dokonuje rozliczenia z życiem. Wspomina dzieciństwo, czasy pracy jako KAO-wiec oraz początki kariery dziennikarskiej. Mówi o niezliczonych romansach młodości, dwóch małżeństwach i kobiecie z którą jest ponad trzydzieści lat.

Wiele fragmentów dotyczy kryminalnej strony pracy Michała Fajbusiewicza. Czytamy więc o przygotowaniach do programu, samej idei i współpracy z policją. Fajbus wspomina czasy, w których mafia z Trójmiasta chciała go zlikwidować więc bohater rozmowy z Omilianowicz co rusz sprawdzał, czy pod samochodem nie podłożyli mu bomby.

Mało kto wie, ale parę spraw policja rozwiązała właśnie dzięki programowi Fajbusiewicza. Na jedno z nagrań ... przyszli nawet sprawcy śmiertelnego pobicia. Nie obyło się jednak bez problemów - niektórzy z "bohaterów" programu pozywali Fajbusa do sądu o to, że ... źle pokazał jak morderca dusił swoją ofiarę.

Są i sprawy nierozwiązane do dzisiaj. Wrażenie robi ta, w której wszystko wskazuje na to, iż mąż zabił żonę jednak nie znaleziono na to dowodu. Rodzice żyją w poczuciu wielkiej niesprawiedliwości  i noszą w sobie niewyobrażalny ból.

Jaki Michał Fajbusiewicz jest prywatnie? Jakie są jego pasje? Czy stosuje modne diety i jaki jest jego stosunek do rządzącej obecnie partii? Lubi podróże? Co dalej z jego karierą?

Zapraszam do lektury "Fajbusa".



sobota, 20 lipca 2019

Agatha Christie. Niespodziewany gość

"Niespodziewany gość " Agathy Christie to książka należąca do najważniejszych w twórczości autorki "A.B.C".


Michael Starkwedder - główny bohater opowieści wpada samochodem do rowu. Postanawia poszukać pomocy w pierwszej napotkanej posiadłości, jednak pechowo trafia w sam środek tragicznych wydarzeń. Kiedy okazuje się, że drzwi są otwarte i Michael wchodzi do domu, zastaje w jednym z pokoi ciało zastrzelonego inwalidy, a tuż obok piękną kobietę z rewolwerem w dłoni.

Niespodziewany gość


Nieznajoma przedstawia się jako Laura Warwick. Twierdzi, że zamordowała swojego męża, Richarda, gdyż jej cierpliwość z powodu niesamowicie trudnego charakteru towarzysza życia została wyczerpana. Okazuje się, że Richard Warwick - były wojskowy, po odniesionym kalectwie, coraz częściej tracił nad sobą panowanie gardząc wszystkimi wkoło i zatruwając życie domownikom.

W morderstwo mogą być zamieszani także upośledzony brat Richarda, jego matka, pielęgniarz i inne osoby doświadczające trudnego charakteru ofiary. Policja, która zjawia się na miejscu ma twardy orzech do zgryzienia.

Zagadka wydaje się być rozwiązana, jednak prawda o śmierci Richarda Warwicka kryje się dopiero w ostatnich stronach powieści. Agatha Christie jak nikt inny bawi się czytelnikiem co rusz sprawiając, że czytelnik błądzi i daje się zwieść zeznaniom kolejnych podejrzanych. Ba - uwierzyłem nawet w alibi, które po powtórnej lekturze "Niespodziewanego gościa" wydaje się absurdalne.

Jak zwykle w powieściach Agathy Christie bywa ilość osób i nazwisk miesza się polskiemu czytelnikowi. Wydając kolejne powieści Christie wydawnictwo powinno robić spis bohaterów ułatwiający lekturę.

"Niespodziewany gość" to świetna opowieść, która wpisuje się w wakacyjny klimat.

niedziela, 7 lipca 2019

Koszmary zasną ostanie. Robert Małecki

"Koszmary zasną ostatnie" to trzeci tom toruńskiej trylogii Roberta Małeckiego. Trylogii, która trzyma w napięciu jak 320 volt.


Mroźny luty 2017 roku. Podczas śnieżnej zawieruchy dziennikarz Marek Bener rozpoczyna poszukiwania ofiary mobbingu i chorującego na depresję  nauczyciela Jana Stemperskiego. Czy popełnił samobójstwo? Miał wrogów?

W międzyczasie okazuje się, że zniknięcia nauczyciela łączy się z brutalnym gwałtem. Sprawa komplikuje się a Bener otrzymuje zdjęcie, które znów wywraca jego życie do góry nogami. Czy jego zaginiona żona Agata żyje? Jaki ma związek ze zniknięciem nauczyciela? Czy nawet najbliżsi współpracownicy Benera próbują przed nim coś ukryć?

"Koszmary zasną ostatnie" pokazują czytelnikowi poprzednich części ostatnie kawałki układanki. Układ rządzący Toruniem, sprawa zaginięcia żony Benera i parę innych spraw zostaje wyjaśnionych tak, że opada szczęka.

Robert Małecki udowadnia, że klasyczny kryminał to dla niego za mało. W połączeniu z thrillerem psychologicznym, w którym jawa miesza się ze snem a napięcie sięga zenitu "Koszmary zasną ostanie" to mocna dawka świetnej literatury.

Lubią trylogię toruńską Roberta Małeckiego ponieważ z tymi książkami można zwiedzać miasto Mikołaja Kopernika. Od Rubinkowa, poprzez Stare Miasto, Manekiny i kilkadziesiąt innych charakterystycznych miejsc dostajemy opowieść, z którą da się zwiedzać Toruń. To kolejny atut pisarstwa autora tej książki.

Jeśli będziecie nad morzem i gdzieś na stoisku znajdziecie książki podpisane Robert Małecki kupujcie i czytajcie. Lato nie będzie nudne - zapewniam.





wtorek, 25 czerwca 2019

Doktor Dolittle i jego zwierzęta

Książka Hugh Loftinga "Doktor Dolittle i jego zwierzęta" prezentuje czytelnikom wszystkich pokoleń, że kasa jest ważna ale nie najważniejsza.



Doktor John Dolittle to postać niezwykła. Bardzo lubił zwierzęta i posiadał ich sporą gromadkę. Poza złotą rybką, mieszkającą w stawie z tyłu ogrodu, trzymał króliki w spiżarni, białe myszki w fortepianie, wiewiórkę w bieliźniarce i jeża w piwnicy. Poza tym posiadał jeszcze: kurczaki, gołębie, dwie owieczki i wiele innych stworzeń.
Doktor Dolittle i jego zwierzęta

Pomimo, że doktor był lekarzem od ludzi to jego przyjaźń ze zwierzętami sprawiła, iż pacjenci poszukali innego specjalisty. Nawet siostra doktora starająca się wiązać koniec z końcem też nie wytrzymała. Doktor Dolittle został więc specem w kontakcie ze zwierzętami. Kontakcie "słownym". Umiał się więc porozumiewać z psem, kotem, lwem czy słoniem jak z ludźmi. Do jego ulubieńców należeli: kaczka Dab-Dab, pies Jip, świnka Geb-Geb, papuga Polinezja i sowa imieniem Tu-Tu.


Pewnego dnia doktor otrzymał wiadomość z Afryki, w której tajemnicza choroba zagrażała plemieniu małp. Natychmiast więc wraz ze swymi zwierzęcymi przyjaciółmi doktor wyruszył na pomoc przeżywając wiele niesamowitych przygód.

Opowieść, w której wszyscy znamy motyw porozumiewającego się ze zwierzętami doktora pokazuje jak trudno marzycielom, idealistom żyć w świecie, w którym rzeczywistość jest prosta i nieubłagalna. Trzeba płacić rachunki, kupować jedzenie i po prostu mieć pieniądze. Kiedy ich nie masz - będziesz prawie jak doktor Dolittle.

Autor porusza motym mocy pieniądza nie raz na kartach świetnej opowieści, w której i tak na plan pierwszy wybijają się niezwykłe zdolności doktora i przygody, które dzięki nim przeżywa. Któż z nas - małych czy dużych nie chciałby dowiedzieć się, co myśli sęp czy widzi morświn w morskich głębinach?

Doktor Doittle to taki współczesny wieczny optymista. Nawet gdy brakuje wszystkiego - z pieniędzmi na czele potrafi podtrzymywać na duchu wszystkich towarzyszy niedoli. A jak widać w opowieści - żadnemu zwierzakowi nie żałował gościny. Nawet bardzo groźny krokodyl znalazł miejsce w jego domu.

Żeby pisać dobre książki dla dzieci trzeba mieć dużą odwagę i samozaparcie. Tego bezsprzecznie nie brakowało Hugh Liftingowi.

Klasyka, przy której nikt nie będzie się nudził.

środa, 19 czerwca 2019

Listy zza grobu. Remigiusz Mróz

Świat się kończy. Okazuje się, że Remigiusz Mróz - pisarz, który dla mnie nie istniał potrafi stworzyć coś ciekawego. Taka bez wątpienia jest książka "Listy zza grobu", którą zadedykował Katarzynie Bondzie.


Dwadzieścia lat po śmierci ojca Kaja Burzyńska wciąż otrzymuje od niego wiadomości. Zadbał o to, przygotowując je zawczasu i zlecając coroczną wysyłkę tego samego, pozornie przypadkowego dnia. Po czasie Kaja traktuje to już jedynie jako zwyczajną tradycję – aż do momentu, gdy w listach zaczyna dostrzegać drugie dno.
Listy zza grobu


Dzieje się to w momencie, kiedy jej przyjaciel - Seweryn Zaorski postanawia wrócić do ich małego miasteczka i kupuje dom, w którym Kaja spędziła dzieciństwo. Tajemnicze dyskietki uruchamiają łańcuch wydarzeń, których nie powstydziłby się Stephen King.

Remigiusz Mróz w "Listach zza grobu" pokazuje czytelnikowi wszystko to, co dobry thriller mieć powinien. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony nie dając możliwości wcześniejszego rozwiązania zagadki. Idziemy wraz z Remigiuszem do kulminacyjnego punktu całej opowieści. A tam - bum! bach!

W "Listach zza grobu" parokrotnie spodziewałem się najgorszego. Śmierci głównych bohaterów, utraty tropu czy innych mniej przyjemnych wydarzeń. Czytelnicza zabawa, w jaką złapał mnie Remigiusz Mróz jest z najwyższej półki.

Gdyby nie abonament w empikgo pewnie nigdy nie sięgnąłbym po tę książkę. To z kolei po jej lekturze uważam za dość poważny błąd. Remigiusz Mróz dorósł jako pisarz i mistrz lokowania produktu. Historia ze stroną internetową opisana tak, by nie napisać "home.pl" to majstersztyk.

Remek - robisz to dobrze. Kontynuuj!


piątek, 14 czerwca 2019

Ostra jazda. Ryszard Ćwirlej

Król kryminału policyjnego, ojciec Teofila Olkiewicza i spoko gość z Facebooka w "Ostrej jeździe" prezentuje czytelnikom losy naszych ulubionych bohaterów w 2015 roku.

Zaczyna się więc od tajemniczego morderstwa podoficera. Prowadzone przez Żandarmerię śledztwo prowadzone jest nieudolnie - ktoś nie chce, by wykryto motywy i sprawców. Sprawę przejmuje więc policja w osobie Anety Nowak współpracującej z Mariuszem Blaszkowskim i Marcinkowskim - bohaterami znanymi z poprzednich opowieści Ryszarda Ćwirleja.
Ostra jazda
Ostra
Kilka tygodni po tajemniczej, wojskowej śmierci grzybiarz znajduje zwłoki młodej kobiety z raną postrzałową głowy. Czy te morderstwa się łączą? Na dodatek ktoś próbuje skłócić kolegów z dawnej milicji twierdząc, że Marcinkowski donosił na wszystkich do SB. Publikowane w mediach donosy i kolejne informacje sieją zamęt wśród policjantów. Do akcji wkraczają więc Mirosław Brodziak (obecnie dyrektor banku), Rychu Grubiński (właściciel tegoż) i w małym stopniu Teofil Olkiewicz (prowadzący sympatyczny lokal "Świat wódek").

Ryszard Ćwirlej nawet w czasach nam współczesnych umie utrzymać wysoki poziom swoich kryminalnych opowieści. Bohaterowie niższego szczebla nadal mówią poznańską gwarą. Autor pięknie analizuje stan naszej krajowej polityki tworząc obraz inny niż przekaz znany nam z telewizji publicznej.

Bohaterowie kryminałów milicyjnych Ćwirleja - Brodziak, Grubiński i ... Olkiewicz odnajdują się w wolnej Polsce, w kapitalizmie robiąc legalny biznes i spore pieniądze. Niezłomny zaś Teofil Olkiewicz został właścicielem baru "Świat wódek", gdzie uczy się oglądać gołe baby i kotki na komputerze i miesza wódkę z wodą. Tak mu zalecił lekarz i to chyba sprawia, że porucznik nie jest już królem humoru sytuacyjnego czy słownego.

W "Ostrej jeździe" zgodnie z tym, co sądzi większość Polaków byli funkcjonariusze SB mają do powiedzenia więcej niż inni. Ciągłe intrygi, prowokacje w literaturze podobają się bardzo bo tylko dodają kolorytu opowieści, w której do końca nie wiemy, kto zabił.

Jazda zdecydowanie ostra. Ryszardzie Ćwirleju - rób tak nadal.