Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stephen king. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stephen king. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 sierpnia 2013

Rok wilkołaka – Stephen King – 1984


Wilkołak tylko przez chwilę był ciekawym instrumentem strachu. King wykorzystując to zjawisko w „Roku wilkołaka” wpisał się w historię literatury tego tematu. Wpisał – nie dodając nic więcej.

Oczywiście – zmieniające się pory roku w Maine podciągnąć można pod poetyckie obrazy stanu natury jednak nic poza tym. Marty – niepełnosprawny chłopak jako jedyny czuje (i wie), kto stoi za straszliwymi mordami. Podczas gdy inni zła nie widzą – on zna miejsce, gdzie to zło się czai. Okazuje się, że mordercą jest pastor.

Znanym wilkołakiem miał być Jan Bez Ziemi – jeden z władców Anglii słynący z okrucieństwa i zamiłowania do zła. Otruty nie został wśród zmarłych a wstał jako wilkołak strasząc i zabijając wszystkich, którzy nawinęli mu się pod rękę. Wilkołak Kinga nie dorasta do pięt temu angielskiemu – niemniej jednak kingowski stwór pokazuje zło ludzkiej natury – zło, które może kryć się nawet pod koloratką.


Cmętarz zwieżąt/Smętarz dla zwierzaków – Stephen King – 1983


Cmentarz dla zwierząt z tytułowej książki istnieje ponoć do dziś gdzieś w okolicach domu w Oregonie, gdzie rodzina Kingów swego czasu mieszkała. Sam autor książkę uznawał za „zbyt brutalną”. Czytelnicy zaś w większości twierdzą – majstersztyk.

Zderzenie dwóch światów – lekarza Lousa Creeda i pradawnych wierzeń w postaci „smętarza” robi wrażenie. Początkowo powieść, która mogła by stać się marną powieścią obyczajową przechodzi w pokaz sił, których człowiek nie może zrozumieć.

Indiański smętarz przywraca życie, jednak zmienia całkowicie psychikę/zachowanie zmarłego. Tak jest w przypadku kota Ellie; tak jest w przypadku synka Gage'a. Piękne życie na skraju Ameryki zamienia się w koszmar, który długo się jeszcze pamięta.

Doskonała książka.


sobota, 20 lipca 2013

Stephen King - Joyland - 2013

"Joyland" to książka, która miała poruszać bardziej niż "Zielona mila" czy "Skazani na Shawshank". Dla mnie jest to przykład opowieści, która ma straszyć i wzruszać jednocześnie.

Główny bohater - Devin Jones nie ma w życiu łatwo. Dziewczyna, którą kochał zdradziła go w sposób najbardziej obrzydliwy. Brak matki i chory ojciec również nie powodują u niegow zrostu samooceny. Dlatego Devin podejmuje męską decyzję i ... zostaje pracownikiem Parku Rozrywki.

Wydawać by się mogło, że Joyland to raj na ziemi. Ile zabawy i śmiechu jest w wesołym miasteczku - wiedzą dzieci, które stały się dorosłe. Jednak Joyland skrywa mroczne tajemnice, które Devin postara się wyjaśnić. Dla siebie i pewnego chłopca obdarzonego tajemniczym darem.

King dzisiaj to nie człowiek, który wybiera odpowiednie mechanizmy i instrumenty strachu tylko po to, by połowa czytelników z gęsią skórką kładła się spać. King dzisiaj to pisarz, którego twórczość wpisuje się mocno w Stany Zjednoczone - ich historię, otoczenie i klimat.

Chyba nikt inny nie umie tak oddać nastroju miasteczek - małych i zapomnianych przez system. Nikt inny nie umie pokazać historii anno domini 1973 z perspektywy człowieka, który tamtem świat ukochał. Sercem czystym i prawdziwym.

Ciekawa forma i nietuzinkowe zakończenie sprawiają, że odpowiedź na sprawę Mrocznej wieży poznamy zapewne w Doctor Sleep.


środa, 10 lipca 2013

Stephen King - Gzyms - 1978

Kolejne opowiadanie z tomu „Nocna zmiana” to opowieść uniwersalna i bardzo pouczająca. Szczególnie dla osobników, którzy lubią uciekać przez okno od swoich kochanek.

„Na krawędzi” to najnowszy i jeden z wielu filmów, które przedstawiają widzowi problematykę człowieka „na krawędzi”. Dlaczego się tam znalazł? Co popchnęło go w stronę, która nie ma dwóch wyjść?

Okazuje się jednak, że takie obcowanie z krawędzią może być korzystne. Śmierć zaglądająca w oczy zmusza człowieka do nadludzkiego wysiłku, któremu podołać mogą jedynie silne jednostki. Zwycięstwo smakuje bardziej.



Stephen King jako aktor

Oglądanie serialowej wersji „Pod kopułą” każe niejako przypomnieć, że King oprócz dostarczania materiału dla przemysłu filmowego stał się jego ikoną jako aktor. Oto 16 wybranych dzieł z jego udziałem.

  1. Knight Riders – jako Hagie Man
  2. Koszmarne opowieści – jako Jordy Verrill
  3. Maksymalne przyspieszenie – mężczyzna przy bankomacie
  4. Opowieści z dreszczykiem – kierowca ciężarówki
  5. Opowieści z dreszczykiem – farmer
  6. Smętarz dla zwierzaków – pastor
  7. Bastion – jako Teddy Weizak
  8. Pożeracze czasu – jako Tom Holby
  9. Przeklęty – jako dr Bangor
  10. Lśnienie (serial) – dyrygent orkiestry
  11. Złote lata – kierowca autobusu
  12. This is horror – prezenter
  13. Z archiwum X – odcinek Chinga
  14. Sztorm stulecia – dziennikarz
  15. Czerwona róża – dostawca pizzy
  16. Szpital królestwo – dozorca







Stephen King i jego ulubione ekranizacje

W 1999 roku na łamach „Entertaiment weekly” Stephen King podał listę dziesięciu (na ten czas) ulubionych ekranizacji swoich książek. W czasach, kiedy można kupić go za 9,99 (albo i mniej) w Żabce warto przypomnieć sobie, co King uznaje za dobre kino.

  1. Zielona mila – najlepszy według Kinga film - „gęsty” od znaczeń i emocji.
  2. Stań przy mnie – w reżyserii Roberta Reinera.
  3. Sztorm stulecia – majstersztyk, jakich mało w TV.
  4. Skazani na Shawshank – chwalony za pracę, jaką wykonał reżyser.
  5. Cujo – King uwielbia napięcie, jakie wywołuje film u odbiorcy
  6. Misery – rola Kathy Bates podoba się każdemu
  7. Bastion – dobra gra aktorów
  8. Dolores Claiborne – reżyseria Taylora Hackforda
  9. Christine – zabawna i przerażająca
  10. Smętarz dla zwierzaków – przerażający

Oprócz wyżej wymienionych wyróżnienie otrzymało „Oko kota”. Dlaczego? Trzeba zobaczyć!






poniedziałek, 8 lipca 2013

Stephen King - Rage - 1977

Pierwsza powieść Stephena Kinga opublikowana pod pseudonimem Richard Bachman wzbudza dyskusje na temat „ducha gniewu i emocji” uczniów szkół średnich.

Charles Decker – uczeń liceum morduje dwoje nauczycieli i bierze kolegów z klasy jako zakładników. Początkowo wszyscy są przeciwko Charlesowi – jednak po pewnym czasie zaczynają rozumieć motywy jego postępowania i gniew, który targa jego umysłem.

Kiedy pewien młodzieniec z USA zabił trzy swoje koleżanki, a w jego pokoju znaleziono powieść – King zabronił jej wydawać. Oficjalnie w Polsce „Rage” nigdy nie ujrzało światła dziennego i nie było tłumaczone. Nieoficjalnie można je znaleźć w internecie przetłumaczone bardzo dobrze.

Książka nie ma większej wartości literackiej, jednak jest ważnym punktem odniesienia do interpretacji takich tworów, jak „Carrie” czy „Ostatni bastion Barta Dawesa”. System niszczy jednostki wartościowe (choć nie wybitne) tylko dlatego, że odstępują od utartych norm. Albo można z systemem walczyć, albo mu się poddać bądź przegrać. Wybór należy do jednostki.


Całe szczęście, że Stephen King (wierząc jego zapewnieniom) wyładował się pisząc.

niedziela, 30 czerwca 2013

Miasteczko Salem - Stephen King - 1975

Opowieści o wampirach są tym, co tygryski lubią najbardziej. Nie dziwi więc, że druga książka Kinga - Miasteczko Salem zdobyło jeszcze większą popularność niż Carrie.

W roli głównej obsadza King Bena Mearsa - literata, który do Salem powraca, by napisać powieść o mrocznym domu z dzieciństwa. Domu, w którym on sam znalazł powieszonego właściciela. Jego widok prześladuje go cały czas, a powieść ma być rodzajem terapii.

Okazuje się, że dom został kupiony przez antykwariusza Strakera. Jego ponury wygląd sprawiają, że Mears zaczyna nabierać podejrzeń tym większych, iż głównym "meblem" antykwariusza jest skrzynia zamknięta na wiele kłódek.

Ginący ludzie i zwierzęta bez kropli krwi to kolejni bohaterowie, którzy prowadzą czytelnika do wielkiego (i trzeba przyznać) efektownego finału. Wampir Barlow jako uosobienie zła wygrywa do momentu, w którym siły dobra zaczynają realizować schemat walki z miłośnikiem ludzkiej krwi.

Z lękiem, którego nie można wyartykułować, nie można także wygrać, a strach zamknięty w dziecięcym mózgu jest zwykle zbyt wielki, żeby mógł znaleźć ujście przez nieduże usta. Prędzej czy później wracałeś z kimś do tych miejsc, które niegdyś napełniały cię niewysłowionym przerażeniem, i napawałeś się smakiem spóźnionego zwycięstwa, aż wreszcie przychodziła ta noc, podczas której okazywało się, że dawne lęki nie zniknęły z twojej podświadomości, lecz tylko zostały na jakiś czas zamknięte w małych dziecięcych trumienkach, pokrytej kwiatami dzikiej róży.

Dziecięce lęki dały początek opowieści, która do dziś jest przykładem świetnej literatury z wampirami w roli głównej. Salem - miasteczko czarownik jest dobrym miejscem także dla nich.

Carrie - Stephen King - 1974

Carrie jest dorastającą dziewczyną wychowaną przez matkę, która wypacza jej punkt widzenia na wiele spraw - w tym na seksualność.

Gdy pod prysznicem Carrie White dostaje okresu jest przekonana o tym, że umiera. Jej koleżanki mają powód do dobrej zabawy do momentu, kiedy nauczycielka wychowania fizycznego karze je dość mocno. Zemsta na Bogu ducha winnej Carrie polegać ma na tym, że podczas zabawy dla uczniów zostaje ona wybrana królową balu, na którą w kulminacyjnym punkcie wylewa się wiadro świńskiej krwi.

Tu do głosu dochodzą telekinetyczne zdolności dziewczyny, która mści się na koleżankach, kolegach i całym szkolnym środowisku. Latające przedmioty, niekontrolowane wybuchy ognia czy porażenia prądem - to tylko niektóre z rzeczy, jakie dotykają uczestników zabawy. Jak w Apokalipsie św. Jana mamy do czynienia z całkowitą zagładą, która nie patrzy na zasługi czy grzechy tej czy innej osoby. Po prostu niszczy.

Stephen King w Carrie pokazał to, czego czytelnicy szukali na kartach książek. Motyw dziewczyny wykorzystywanej przez szkolne środowisko. Motyw złej matki, która wychowaniem niszczy jej życie. Motyw dziewczyny, która mści się w finale na wszystkich. Wszystko to dzieje się w miejscu (małe miasteczko), które nie szanowało i lekceważyło problemy Carrie White.

Czy można mówić o Carrie jako o przykładzie dobrego horroru? A może bardziej jest to thriller, który trzyma w napięciu do ostatniego momentu? Skłaniałbym się ku tej drugiej opcji. Sama telekineza choć jest zjawiskiem nadprzyrodzonym nie gra od początku roli głównej. Napięcie dramatyczne i chęć zemsty narasta z każdą stroną, by w końcu oblać scenę morzem krwi.


czwartek, 18 kwietnia 2013

Stephen King - fakty, które powinieneś wiedzieć

Stephen King, jak na nazwisko przystało, do dzisiaj króluje na wydawniczym rynku. Pełno go na półkach, w sieci i rozmowach początkujących koneserów gatunku zwanego horrorem. Warto więc znać parę faktów z życia i twórczości Kinga, które pozwalają lepiej rozumieć jego pisarstwo.


  1. Stephen King urodził się w Portland w stanie Maine.
  2. Jego ojciec pewnego dnia wyszedł po papierosy i ... już nie wrócił. Jego osobę King umieścił w paru swoich utworach.
  3. King urodził się 21 września roku pańskiego 1947.
  4. Tą samą datę urodzin ma Carrie White - bohaterka pierwszej powieści "Carrie"
  5. Ta powieść ukazała się w 1974 roku i została bestsellerem.
  6. Żona Kinga - Tabitha jest również pisarką, której powieści cieszą się mniejszym acz stałym powodzeniem. Państwo King poznali się podczas studiów.
  7. Dawno, dawno temu - zanim jeszcze zapanowały internety, King wydawał swój newslettet zwany Castle Rock. Ceny tegoż są dla zwykłego polskiego śmiertelnika śmiertelne.
  8. Naomi Rachel, Owen Phillip i Joseph Hillstrom - to imiona dzieci i spadkobiercy sporego majątku, który jest w posiadaniu taty.
  9. Powieści Kinga są chętnie ekranizowane. Zresztą on sam lubuje się w byciu aktorem. Jego debiut nastąpił w 1981 roku w filmie Romero - Knightriders.
  10. King zadebiutował na okładce Time w 1986 roku.