środa, 21 maja 2025
Najnowsze odsłony Google. Rewolucja w wyszukiwaniu, AI i produktywności!
Dzisiejszy dzień to prawdziwy przełom dla wszystkich użytkowników ekosystemu Google. Gigant z Mountain View zaprezentował szereg innowacji, które na nowo zdefiniują sposób, w jaki pracujemy, szukamy informacji i wchodzimy w interakcje z technologią. Od znaczących usprawnień w wyszukiwarce, przez potężne nowości w sztucznej inteligencji, aż po ulepszenia w narzędziach zwiększających produktywność – Google nie zwalnia tempa.
niedziela, 18 maja 2025
Jesteśmy w czasach „tekstowego smogu”
Jeśli masz wrażenie, że ostatnio większość artykułów brzmi podobnie, to… masz rację. AI (szczególnie ChatGPT i jego klony) zasiliły sieć milionami tekstów, które są poprawne, zgodne z SEO, ale całkowicie bez wyrazu.
Czym różni się treść AI od treści tworzonych przez ludzi?
1. Styl i osobowość
AI pisze grzecznie, schludnie, logicznie. Ale brakuje jej:
-
ironii, celowego niedopowiedzenia
-
wewnętrznego żartu, który rozumie tylko Twoja grupa
-
autentycznego tonu marki (a nie „tonu z prompta”)
Tekst człowieka potrafi być lekko niechlujny stylistycznie, ale trafia tam, gdzie powinien – w emocje.
2. Opowieść i kontekst
AI nie ma przeszłości, nie zna Twojej marki od środka, nie pamięta rozmowy z klientem sprzed tygodnia.
Dobry tekst content managera:
-
nawiązuje do poprzednich publikacji
-
przemyca realne doświadczenia
-
rozumie kontekst biznesowy i sezonowość
3. Celowe wybory, które są nieoptymalne dla algorytmu – ale świetne dla czytelnika
Np. piszesz:
„Ten newsletter jest chaotyczny. Ale taki miał być. Bo właśnie tak wygląda nasza codzienność z nowym systemem CRM.”
AI by tego nie zrobiła. Uznałaby to za błąd. A to właśnie te „błędy” tworzą markę i budują zaufanie.
Jak pisać w świecie, gdzie AI pisze wszystko?
1. Miej głos – nie tylko słowa
Nie chodzi o to, żeby „ładnie pisać”. Chodzi o to, żeby brzmieć jak marka, nie jak generator. Twój styl to waluta. Pilnuj go.
2. Dziel się doświadczeniem, nie tylko wiedzą
W internecie jest masa „poradników SEO”. Ale jeśli Ty piszesz:
„Kiedy w 2023 testowaliśmy 5 różnych landingów dla klienta z branży zdrowia – tylko jeden miał CTR powyżej 4%. I to nie był ten, który ‘zalecało’ AI.”
– to masz przewagę. Masz coś, czego AI nie ma: doświadczenie.
3. Nie bój się nieoptymalnych struktur
Pisanie to nie tylko SEO. Czasem warto zacząć od anegdoty, zbudować napięcie, złamać rytm. Bo treści AI są już przewidywalne. A przewidywalność zabija uwagę.
Kiedy AI się przydaje?
Nie chodzi o to, żeby pisać zamiast. Chodzi o to, żeby pisać lepiej, mądrzej, szybciej – dzięki wsparciu.
Używam AI do:
-
tworzenia szkiców
-
porządkowania myśli
-
syntezowania researchu
-
zabawy stylem („napisz to jak mistrz zen / dziennikarz sportowy / copywriter z lat 80.”)
Ale finalny tekst – to ja. Bo to ja znam odbiorcę, produkt i napięcia w firmie.
Pisz jak człowiek, redaguj z AI
Największa przewaga content managera nad AI? Umiejętność stawiania pytań, nie tylko udzielania odpowiedzi. Treści AI są jak grzeczni uczniowie – wszystko wiedzą, ale rzadko poruszają.
Pisz tak, żeby Twoja treść zostawała z czytelnikiem na dłużej niż 15 sekund. To sztuka. I właśnie dlatego wciąż jesteśmy potrzebni.
SEO się zmieniło. Czy Ty też?
Dawniej SEO kojarzyło się głównie z upychaniem słów kluczowych i linkowaniem na siłę. Dziś, jeśli chcesz wygrać w Google, musisz tworzyć treści, które są przydatne, dobrze napisane i zoptymalizowane nie tylko pod algorytm, ale też pod człowieka. Na szczęście AI może pomóc w tym wszystkim – pod warunkiem, że nie traktujesz jej jako magicznego skrótu, tylko jako narzędzie do lepszego myślenia o treści.
1. Analiza konkurencji i klastrów tematycznych
Zanim napiszesz pierwszy akapit, musisz wiedzieć, z kim konkurujesz i jak wygląda krajobraz wyników. AI może w tym pomóc.
Przykład w ChatGPT:
„Zrób analizę TOP 10 wyników Google na frazę ‘prawidłowa pielęgnacja skóry po 40’. Podsumuj najczęstsze podtematy i zaproponuj wyróżniający kąt dla mojego artykułu.”
Dostajesz gotowy przegląd: jakie H2 dominują, jakie tematy są zbyt ogólne, gdzie warto wejść głębiej.
2. Generowanie struktury SEO-friendly (H1, H2, H3)
Dobrze zbudowana struktura tekstu to połowa sukcesu. AI może podpowiedzieć sensowną mapę nagłówków dopasowaną do frazy kluczowej.
Prompt:
„Stwórz szkic artykułu z nagłówkami H1, H2, H3 na temat: ‘jak zadbać o SEO w 2025 roku’. Uwzględnij najnowsze zmiany w algorytmie Google.”
Efekt? Masz plan artykułu gotowy do rozwinięcia – oparty na aktualnym kontekście SEO (można go później zderzyć z Surferem czy Senuto).
3. Pomoc w tworzeniu treści semantycznie bogatej
Algorytmy Google analizują kontekst, nie tylko pojedyncze słowa kluczowe. AI pomaga dodawać synonimy, terminy poboczne i frazy long tail – co zwiększa szansę na pozycję w Google.
Tip:
Wpisz do ChatGPT: „Dodaj do tego akapitu powiązane frazy kluczowe i zwroty semantyczne, które mogą pomóc w pozycjonowaniu na frazę ‘jak wybrać kredyt hipoteczny’.”
AI dorzuci np.: „oprocentowanie zmienne”, „zdolność kredytowa”, „marża banku” – dokładnie to, czego oczekuje Google.
4. Optymalizacja treści pod czytelność i UX
Narzędzia AI typu Grammarly, Hemingway lub Jasper mogą pomóc uprościć tekst, skrócić zdania i zachować logiczny rytm. Warto też korzystać z funkcji ChatGPT do przepisania zbyt skomplikowanych fragmentów.
Prompt:
„Uprość ten akapit tak, by był zrozumiały dla czytelnika na poziomie B1, ale zachowaj sens i profesjonalny ton.”
Efekt? Mniej lania wody, więcej konkretu – i niższy bounce rate.
5. Tworzenie treści dla featured snippet (pozycja 0)
Jeśli chcesz wskoczyć na pozycję 0, musisz wiedzieć, jak pisać fragmenty zoptymalizowane pod snippet.
Prompt:
„Na podstawie tego akapitu stwórz odpowiedź na pytanie ‘co to jest UX writing?’ – maks. 50 słów, klarownie, rzeczowo.”
Idealne do wykorzystania jako krótkie podsumowanie pod nagłówkiem H2 lub intro do artykułu.
Co zostaje w rękach człowieka?
Wszystko, co najważniejsze:
✅ Strategia treści
✅ Znajomość intencji użytkownika
✅ Dopasowanie stylu do brand voice
✅ Ocena, co naprawdę działa na Twoją grupę docelową
AI nie przeczyta emocji w komentarzach, nie zrozumie zawiłości Twojej branży ani nie wyczuje subtelności języka marki. Ale może dać Ci szybszy start, lepszy warsztat i konkretne dane do podejmowania decyzji.
AI + SEO = duet, nie zamiennik
Dobry content manager nie walczy z AI, tylko z niej korzysta. Bo nie chodzi o to, by tworzyć więcej treści – tylko tworzyć treści, które są dokładnie tym, czego szukają ludzie i czego oczekują wyszukiwarki.
ChatGPT to nie magia – to narzędzie. Ale dobre narzędzie robi różnicę
Jeśli jesteś content managerem, to dobrze znasz ten moment: pusty dokument, krótki deadline, rozjechany kalendarz publikacji i trzy osoby, które pytają „kiedy tekst?”. W takich chwilach ChatGPT nie zastąpi Twojego mózgu – ale może bardzo pomóc go odciążyć.
AI w content marketingu to nie przyszłość – to codzienność
Zanim przejdziemy do konkretnych przykładów, jedna rzecz musi wybrzmieć: sztuczna inteligencja nie zastąpi dobrego content managera. Ale dobry content manager, który potrafi korzystać z AI, ma ogromną przewagę nad tym, który wciąż robi wszystko ręcznie. Nie chodzi o „generowanie postów blogowych za jednym kliknięciem”, tylko o realne skrócenie procesów, wsparcie kreatywności i zwiększenie skuteczności treści.
Gdzie AI wspiera content managera na co dzień?
1. Planowanie kalendarza treści
Tworzenie planu publikacji to jedno z najbardziej czasochłonnych zadań. AI może pomóc Ci na dwa sposoby:
Przykład promptu w ChatGPT:
„Zaproponuj mi 12 tematów na bloga o kosmetykach naturalnych dla kobiet 30+, uwzględniając sezonowość i wyszukiwania w Google.”
ChatGPT odpowie np.:
-
„Wiosenna pielęgnacja skóry po zimie – jakie składniki wybierać?”
-
„Dlaczego warto stosować olejki eteryczne latem?”
-
„5 mitów o kremach z filtrem – obalamy je z ekspertką dermatologii”
✅ Możesz poprosić o dopasowanie tematów pod słowa kluczowe, do konkretnej persony lub etapu lejka sprzedażowego.
Narzędzia:
-
ChatGPT (plan + promptowanie tematów)
-
Frase.io / SurferSEO (analiza tematów i klastrów treści)
2. Wspomaganie SEO – szybciej i precyzyjniej
Nie chodzi o „pisanie pod SEO” na ślepo. Chodzi o rozpoznawanie intencji użytkownika, strukturyzowanie treści i dobrą analizę konkurencji.
Przykład działania:
Za pomocą NeuronWriter analizuję, jakie słowa kluczowe pojawiają się w TOP10 wyników na frazę „naturalny szampon do włosów blond”.
Wyrzuca mi m.in.:
-
„bez SLS”
-
„do codziennego stosowania”
-
„szampon z rumiankiem”
Dodaję te frazy do szkicu w ChatGPT i proszę o napisanie leadu artykułu z ich uwzględnieniem. Potem redaguję go po swojemu – ale mam już mocny szkic SEO.
Narzędzia:
-
NeuronWriter – analiza semantyczna SERP
-
SurferSEO – dopasowanie treści do algorytmu Google
-
ChatGPT + Ahrefs – propozycje nagłówków H2/H3 + inspiracje
3. Pisanie tekstów bazowych, opisów, szkiców
Zamiast pisać wszystko od zera, korzystam z AI jako wirtualnego asystenta pisarskiego. Przykład? Potrzebuję opisu kategorii „kołki rozporowe” do sklepu budowlanego.
Prompt:
„Napisz opis kategorii ‘kołki rozporowe’ do sklepu online z elementami złącznymi. Ton: techniczny, ale przystępny. Długość: 600 znaków.”
Dostaję tekst bazowy, który edytuję, dodaję konkretne cechy produktów, CTA i brand voice. To nie gotowiec, ale oszczędność 30 minut – a efekt jest lepszy niż pisanie w Wordzie na pustej kartce.
4. Tworzenie treści wizualnych i multimedialnych
Obrazy:
Do postów blogowych tworzę grafiki za pomocą DALL·E 3 – wystarczy prompt typu:
„Ilustracja blogowa: kobieta trzymająca naturalne kosmetyki wśród ziół – styl minimalistyczny, jasne kolory.”
Idealne jako tło do tekstu lub miniaturek.
Wideo:
Z artykułu blogowego robię video pod social media za pomocą Pictory – wrzucam tekst, AI wybiera ujęcia stockowe, podkłada lektora i mam gotowy materiał na LinkedIn.
5. Analiza i optymalizacja treści
Zamiast ręcznie porównywać, co działa, a co nie – AI może to podpowiedzieć.
Narzędzia:
-
Notion AI – streszcza dane z raportów Google Analytics
-
ChatGPT + arkusz danych – analiza CTR, konwersji i długości sesji
-
Grammarly Business – ocena tonu wypowiedzi i czytelności (np. „za długi akapit”)
Co musi umieć content manager, by mądrze korzystać z AI?
-
Znać cel treści – AI nie zna Twojego rynku
-
Umieć pisać dobre prompty – to kluczowa kompetencja (i osobny temat!)
-
Rozumieć strategię marki – bez niej AI to tylko generator słów
-
Umieć redagować i dopracowywać – bo to Ty odpowiadasz za jakość
AI nie zwalnia Cię z myślenia. Ale daje Ci czas, by myśleć strategicznie
W content marketingu chodzi dziś o coś więcej niż pisanie. To zarządzanie treścią, procesem i efektem. AI może być Twoim wsparciem – jeśli nauczysz się z niej korzystać z głową.
Nie chodzi o to, by treści tworzyła maszyna. Chodzi o to, byś Ty – jako content manager – miał więcej przestrzeni na decyzje, które naprawdę mają znaczenie.