Czasem patrzysz na świat i masz wrażenie, że to nie najmądrzejsi odnoszą największe sukcesy. Że to nie IQ przesądza o tym, kto pnie się na szczyt. I masz rację.
Od lat badania pokazują, że ludzie z przeciętnym IQ, ale wysokim EQ – czyli inteligencją emocjonalną – radzą sobie lepiej niż ich wybitnie "inteligentni" koledzy. Zaskoczenie? Dla mnie nie. Bo im dłużej obserwuję świat pracy, tym wyraźniej widzę: to, jak zarządzasz emocjami – swoimi i cudzymi – to fundament sukcesu, relacji, spokoju.
Ale czym właściwie jest EQ? I co robią inaczej ludzie, którzy naprawdę je mają?
Travis Bradberry – współautor bestsellerowej książki Emotional Intelligence 2.0 – zebrał osiem nawyków ludzi o wysokim EQ. Dla mnie to nie tylko lista. To mini-manifest życiowy, który warto raz na jakiś czas przypomnieć sobie… i swojemu ego.
1. Nie karmią się negatywnością.
Nie tracą energii na rzeczy, których nie kontrolują – jak inflacja, media czy cudze błędy. Skupiają się na tym, co mogą zmienić: własnych reakcjach, działaniach i nastawieniu. Brzmi banalnie? Może. Ale spróbuj to wdrożyć w życie i pogadamy.
2. Mają słownik emocji.
Nie mówią "jestem zły". Mówią: "jestem sfrustrowany, bo nie czuję się wysłuchany". I to robi różnicę. Bo precyzja w nazywaniu emocji to pierwszy krok do ich zrozumienia – i zarządzania nimi.
3. Są uprzejmi, ale stanowczy.
Potrafią postawić granicę bez ataku. Nie wchodzą w tryb bierny-agresywny. Ich siła leży w spokoju i asertywności. Bo wiesz… możesz być miły i nie dać się wykorzystać. Jednocześnie.
4. Są ciekawi ludzi.
Nie z przymusu. Z prawdziwej empatii. Chcą wiedzieć, co kryje się pod czyjąś miną, milczeniem czy uśmiechem. Ta ciekawość buduje relacje, które są odporne na byle kryzys.
5. Przebaczają. Ale nie zapominają.
Nie trzymają w sobie zadr. Bo wiedzą, że to toksyna. Ale też nie udają, że nic się nie stało. Po prostu uczą się na błędach – także cudzych – i ustawiają granice na przyszłość.
6. Nie porównują się.
Ich radość nie zależy od lajków innych ludzi. Mają własną miarę sukcesu. I choć potrafią słuchać feedbacku, nie oddają nikomu sterów do swojej samooceny.
7. Nie obrażają się łatwo.
Bo mają zdrowe poczucie własnej wartości. Wiedzą, kim są – a niepewność innych nie robi na nich większego wrażenia.
8. Gaszą negatywny monolog wewnętrzny.
Znasz to: "Znowu coś zawaliłem", "Nigdy mi się nie uda", "Wszyscy są lepsi". Oni też to znają. Ale potrafią to zatrzymać. Zatrzymać i zadać pytanie: czy to fakt, czy tylko myśl?
EQ można wytrenować. Na serio.
W przeciwieństwie do IQ, inteligencja emocjonalna jest plastyczna. Im częściej świadomie reagujesz, zamiast automatycznie wybuchać, tym łatwiej będzie Ci to przychodzić następnym razem. Twój mózg tworzy nowe połączenia, a stare – te impulsywne i destrukcyjne – słabną.
To jak z mięśniami. Tyle że tu trenujesz empatię, cierpliwość, uważność i zdrową asertywność.
A Ty? Który z tych nawyków już masz? A który chcesz rozwijać?
Daj znać w komentarzu – z przyjemnością poczytam i... pewnie się czegoś od Ciebie nauczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz