sobota, 15 listopada 2025

Recenzja książki "Zmora. Czarna toń"

 „Zmora. Czarna toń” to książka, która nie tylko potwierdza, ale i rozwija dorobek Roberta Małeckiego na polu polskiego kryminału psychologicznego. Autor dobrze znany jest czytelnikom m.in. z cyklu o komisarzu Bernardzie Grossie czy serii z Markiem Benerem, w których każda kolejna powieść podnosiła poprzeczkę zarówno w zakresie konstrukcji intrygi, jak i głębi psychologicznej postaci.

Bohaterowie i prowadzenie narracji

Powraca duet Kama Kosowska – dziennikarka i pisarka specjalizująca się w śledztwach dotyczących zaginionych osób, oraz Lesław Korcz – naczelnik toruńskiej policji. To postacie, które już w poprzednich tomach dały się poznać jako niezwykle autentyczne i niejednoznaczne – Małecki konsekwentnie rozwija ich portrety, pogłębiając rys psychiczny i ukazując, jak przeszłość nie pozwala im uwolnić się od własnych „zmór”. Autor, zgodnie z najlepszymi tradycjami swojego pisarstwa, prowadzi naprzemienną narrację – Kama opowiada w pierwszej osobie, Korcz w trzeciej. Taki zabieg nie tylko dynamizuje narrację, ale też pozwala czytelnikowi wczuć się w rozterki obu bohaterów i zbudować intymną więź z ich przeżyciami.


Intryga, atmosfera i styl

W „Czarnej toni”, podobnie jak choćby w „Skazie” czy „Żałobnicy”, najważniejsza jest złożoność ludzkiej psychiki, a śledztwo to jedynie punkt wyjścia do głębokiej eksploracji motywacji, strachu i winy. Fabuła – dwie pozornie niezwiązane sprawy zaginięć, które z czasem splatają się w jeden dramatyczny wątek – angażuje od pierwszych stron, wprowadzając czytelnika w świat tajemnic i niewypowiedzianych żali. Małecki umiejętnie zagęszcza atmosferę; zamiast sensacyjnych zwrotów akcji oferuje powolną, ale nieubłaganą eskalację emocji, budując napięcie poprzez relacje i niedopowiedzenia bardziej niż opisy okrutnych zbrodni. Na szczególną uwagę zasługuje warsztat – precyzyjny język, świetnie zarysowane dialogi i malownicze opisy Torunia podkreślają melancholijny, niepokojący klimat powieści.

Tematy i przesłanie

To nie tylko kryminał, ale także historia o winie, pamięci i próbie zrozumienia, co w rzeczywistości oznacza prawda. Narracja dotyka granic moralności, dylematów osobistych i rodzinnych, a także odpowiedzialności za drugiego człowieka – motywy, które Małecki rozwinął m.in. w cyklu o Bernardzie Grossie. Na tle wcześniejszych książek autora „Zmora. Czarna toń” jawi się jako najbardziej dojrzała i przejmująca pod względem emocjonalnym, kontynuując najlepsze tradycje polskiego kryminału psychologicznego.


Małecki nie zawodzi – dostarcza czytelnikowi historii gęstej, przemyślanej i niezwykle poruszającej. „Zmora. Czarna toń” to doskonały wybór zarówno dla wiernych fanów autora, jak i nowych czytelników szukających kryminału, który angażuje nie tylko intelektualnie, lecz także emocjonalnie. Książka ta dobitnie pokazuje, że w twórczości Małeckiego prawda zawsze ma swoją cenę, a przeszłość potrafi powracać w najbardziej zaskakujący sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz