Kto by pomyślał, że nadejdzie ten dzień? Dokładnie 56 lat – tyle Legia Warszawa czekała na to, by znów zasiąść na tronie mistrza Polski w koszykówce! To nie tylko historyczny moment, ale prawdziwa definicja sportowego arcydzieła, które rozegrało się w siódmym, decydującym meczu finałów Orlen Basket Ligi w Lublinie!
Jak Legia przerwała koszykarską klątwę po 56 latach?
Pamiętacie rok 1969? Tak, to właśnie wtedy Legia Warszawa ostatni raz cieszyła się z mistrzostwa Polski w koszykówce. Przez dekady kibice czekali na ten moment, a wreszcie nadszedł! W decydującym, siódmym meczu finałów Orlen Basket Ligi, warszawscy koszykarze udowodnili, że są stworzeni do wielkich rzeczy, pokonując PGE Start Lublin 92:82.
Legia od początku narzuciła swój rytm, prowadząc przez niemal całe spotkanie. Choć PGE Start na moment, na zaledwie 20 sekund (sic!), wyszedł na prowadzenie pod koniec meczu (79:77), to Legia pokazała stalowe nerwy i niesamowitą determinację. Kluczowy moment? Seria 13:0, która przypieczętowała ósme mistrzostwo Polski dla stołecznego klubu!
Bohaterowie, o których będzie mówić cała Polska!
Nie byłoby tego sukcesu bez dwóch absolutnych gigantów: Kamerona McGusty'ego i Mate Vucicia. McGusty, prawdziwy MVP finałów, był po prostu nie do zatrzymania! Amerykanin zdobył aż 30 punktów, a w kluczowych momentach, gdy Lublinianie próbowali dogonić Legię, dwukrotnie wykonał akcje zakończone faulem, pokazując niebywałą skuteczność i opanowanie. Jego 8 na 11 rzutów z gry i wszystkie 5 rzutów wolnych to statystyki godne legendy! Co więcej, do tytułu MVP sezonu zasadniczego dorzucił tytuł MVP finałów – czy to pożegnanie w wielkim stylu?
Mate Vucić nie pozostawał w jego cieniu, notując imponujące 22 punkty, 10 zbiórek i 3 asysty. Ich dominacja pod koszem i w ataku sprawiła, że PGE Start, pomimo świetnej postawy Manu Lecomte'a (25 punktów) i Courtney'a Ramey'a (23 punkty, 11 zbiórek), musiał uznać wyższość warszawian.
Warto też wspomnieć o Ojarsie Silinsie, który w decydującym momencie trafił swoją jedyną trójkę w meczu, gasząc ostatnie nadzieje lublinian!
Co dalej z Legią i Orlen Basket Ligą?
To mistrzostwo to nie tylko triumf, ale też dowód na to, że ciężka praca, determinacja i wiara w siebie popłacają. Po 56 latach Legia wraca na szczyt! Jak myślicie, czy to początek nowej ery dominacji Legii w polskiej koszykówce? Czy uda im się utrzymać taki skład i formę w przyszłym sezonie? Dajcie znać w komentarzach!